Chińska policja w Szanghaju sprawdza telefony komórkowe pasażerów, szukają aplikacji VPN i zagranicznych aplikacji takich jak m.in Facebook. Jeśli zostaniesz przyłapany na instalowaniu zakazanych aplikacji, możesz zostać natychmiast aresztowany i trafić do więzienia.
Taka sytuacja miała miejsce, np. kilka dni temu w Szanghajskim metrze, gdzie do wagonu wsiadło trzech policjantów celem dokonania rutynowej kontroli telefonów. Chińscy stróże prawa szukali w telefonach aplikacji VPN oraz innych nielegalnych aplikacji takich jak Facebook, YouTube czy Twitter.
Wolność słowa vs. Chiny
“Opierając się na masowym wykorzystaniu nowych technologii, reżim prezydenta Xi Jinpinga narzucił model społeczny oparty na kontroli wiadomości i informacji oraz inwigilacji online swoich obywateli” – informują Reporterzy Bez Granic.
Przeczytaj również: Oszustwa kryptowalutowe
Dziennikarze, blogerzy, a czasem nawet nieco odważniejsi internauci nie rzadko wpadają w ręce Chińskiej policji za nielegalne korzystanie z internetu. Mówiąc nielegalne mamy na myśli korzystanie z zachodnich social mediów oraz publikowanie treści niezgodnych z oczekiwaniami władz. Tybetański przewodnik Kunchok Jinpa usłyszał wyrok 21 lat więzienia. Miała to być kara za wpis w aplikacji WeChat o protestach w tybecie. Jego publikacja została uznana za ujawnianie tajemnic Państwowych. Tybetański przewodnik pomimo oficjalnie przyjętego wyroku został pobity ze skutkiem śmirtelnym. Jinpa zmarł w lutym 2021 roku.
Lista nielegalnych serwisów
Poniżej przedstawiamy listę zakazanych w Chinach serwisów:
- Facebook + Messenger,
- Twitter + platforma do streamingu Periscope,
- YouTube,
- Flickr,
- Vimeo,
- Instagram,
- Snapchat,
- Tumblr,
- Pinterest,
- Discord,
- Reddit,
- Twitch,
- Dropbox,
- Google i związane z nią usługi,
- Wikipedia.
Czego w takim razie używać?
Chiny w “trosce o obywateli” przygotowały własne odpowiedniki popularnych aplikacji:
- Didi – Uber,
- Douyin – TikTok,
- YouTube, Hulu, Netflix – Youku,
- Baidu – Google,
- WeChat – WhatsApp,
- RenRen – Facebook,
- Sina Weibo – Twitter
- Aliexpress – Amazon.
Warto pamiętać, że wymienione powyżej aplikacje nie są opiami 1:1, a jedynie alternatywą dopasowaną do preferencji Chińskiej społeczności.