Świat kryptowalut został wstrząśnięty doniesieniem o przełomowej decyzji amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). W odpowiedzi na wnioski licznych organizacji, w tym ProShares, Volatility Shares, Bitwise oraz Roundhill, SEC zatwierdziła możliwość tworzenia funduszy inwestycyjnych typu ETF opartych na kontraktach terminowych Ether.
Rezultatem tej decyzji było błyskawiczne ożywienie na rynku kryptowalut, ze szczególnym uwzględnieniem Ethereum (ETH), jego cena odnotowała znaczący wzrost o 10%, osiągając poziom 1700 dolarów. Ta informacja nie tylko wstrząsnęła rynkiem, ale także pokazała, jak długa droga została przebyta w kierunku ich akceptacji jako aktywów finansowych na szeroką skalę.
Niemal dwanaście różnych podmiotów składało wnioski o zatwierdzenie ETF opartych na Ethereum, wskazując na rosnący interes inwestorów w tej innowacyjnej klasie aktywów. Co ciekawe, wszyscy ci wnioskodawcy otrzymali zielone światło od SEC, co zdaje się świadczyć o stopniowym zmienianiu się podejścia regulatora do dynamicznie rozwijającego się świata kryptowalut.
Chociaż dokładne terminy zatwierdzenia poszczególnych wniosków wciąż pozostają nieznane, niektóre źródła wskazują, że pierwsze ETF oparte na Ethereum mogą zostać uruchomione już w październiku. Eksperci rynkowi przewidują, że ta decyzja otworzy drzwi dla większej liczby inwestorów, którzy chcieliby zaangażować się w rynek kryptowalut, ale dotychczas z powodu ograniczeń regulacyjnych byli ostrożni.
Porównując tę sytuację do wcześniejszych wydarzeń, warto spojrzeć na sytuację związana z Bitcoinem (BTC). Choć od dawna istnieje ogromne zainteresowanie wprowadzeniem ETF opartego na Bitcoinie, do tej pory SEC nie zatwierdziła żadnego takiego produktu. Mimo że wiele organizacji składało wnioski, regulator pozostaje ostrożny w przypadku Bitcoin ETF, obawiając się ewentualnych ryzyk związanych z tą walutą cyfrową.
Przeczytaj również: Dlaczego tracisz na giełdzie?
Jest to zatem ciekawe porównanie: z jednej strony, Ethereum otrzymuje zielone światło dla swojego ETF, co skutkuje natychmiastowym wzrostem ceny i większym zaufaniem inwestorów; z drugiej strony, Bitcoin wciąż czeka na swoją szansę w postaci zatwierdzenia ETF, co oznacza, że inwestorzy wciąż pozostają związani z bardziej tradycyjnymi sposobami inwestowania.
Jest to prawdziwie ekscytujący czas dla rynku kryptowalut, gdzie decyzje regulacyjne nadal kształtują nowe ścieżki dla inwestorów na drodze do cyfrowej przyszłości. W obliczu tych dwóch różnych losów ETF na Ethereum i Bitcoinie, widzimy jak cyfrowe waluty, pomimo bycia częścią tej samej branży, są narażone na odmienną drogę akceptacji. To pokazuje, że rynek kryptowalut wciąż pozostaje niezwykle dynamiczny i pełen niewiadomych, z otwartym polem dla kolejnych przełomów i zmian.